Po hasaniu w chaszczach i wodzie nadszedł czas na sesję w mieście. Kiedyś za kładzenie się na ulicach i chodnikach zgarnie mnie SM. Póki co wzbudzam tylko zainteresowanie przechodniów ;) Jednak największym zaskoczeniem dla gapiów była moja modelka. "Mamo patrz! Manekin się rusza!" - krzyknęło z tłumu dziecko obserwujące wystawę sklepową, która była jedną z wielu naszych miejscówek na tej sesji :)
Klaudia spisała się świetnie, pozowała profesjonalnie i wyglądała jak zawsze wyśmienicie.
Dziękujemy raz jeszcze Pani, która "użyczyła" nam wystawę sklepową.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz